Gdzie się zatrzymał w polu czas
Chcę w nieruchomym stawie Zobaczyć swoją twarz
Chcę wyjechać na wieś
Dojrzałe wiśnie z drzewa rwać W glinianym piecu upiec chleb
Ostatni może raz.
Przez ostatnie dni, jak mantrę powtarzałam słowa piosenki, którą przed laty śpiewała Urszula Sipińska. No i wreszcie nadszedł moment pakowania walizek. Jutro wyruszamy do mojego magicznego miejsca..... Czeka już tam na nas stęskniona (mam nadzieję) Nika. Przez trzy tygodnie będę się delektować ciszą, dobrym jedzeniem, dobrą książką i robótkami. Już widzę siebie pod parasolem, z drutami (lub szydełkiem) w ręku.
Przed wyjazdem przygotowałam prezenty dla gospodyni. W tym roku będzie to: - kasetka na drobiazgi, czyli obszydełkowane i wyklejone filcem pudełko po ulubionych słodyczach. "Koszulka" na pudełko została zrobiona z Kordonka z Ariadny i z Aidy (czerwone elementy). Wrobione koraliki kupiłam dawno i nie pamiętam gdzie. Guziki nabyłam u Joli.
- biżuteria frywolitkowa zrobiona z Aidy i koralików kupionych u Joli. Pomysł na zawieszkę znaleziony kiedyś w sieci. Niestety nie pamiętam gdzie.
Biżuteria zrobiona została w ulubionym kolorze przyszłej właścicielki :). Mam nadzieję, że będzie się podobała....
Pudełko zmieniłaś nie do poznania! :) Do tego niepowtarzalna biżuteria...mmmm...przyszła właścicielka na pewno będzie zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńBeatko, zazdroszczę wyjazdu :)
Odpoczywaj, delektuj książkami, robótkami, ciszą i po prostu relaksuj się na maksa! :)
Pozdrawiam!
udanych wakacji odpoczywaj spokojnie bo wtym roku naprawde slonce zaprasza na cudowne wakacje :)Ciekawa ta skrzyneczka,ja wczoraj widzialam u pewnej pani torbe zrobiona ze sznurka (juta) chyba na szydelku,przecudna byla i tak mnie korci zeby sobie taka zeobic ale jak na razie zupelnie nie wiem jak sie za to zabrac :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko ciekawe;-)
OdpowiedzUsuńBiżuteria prześliczna, chociaż nie w moim kolorze... ale to nie dla mnie przecież;-))))
Slicznosci!!! ciesze sie ze trafilam na tego bloga. Juz jest u mnie na liscie :))
OdpowiedzUsuń