... a więc należą mi się jakoweś prezenty. Dziecko wyciągnęło na zakupy tatusia (a właściwie jego portfel) i przytargało "prezent z przesłaniem". Przesłanie zrozumiałam i pewnie niedługo zacznę zgłębiać tajniki decoupage.
Przy okazji zdjątko dla miłośników kotów.
Oczywiście wszystkim Mamom dużo zdrowia i cierpliwości życzę
To ja się zapisuję na zglębianie razem z tobą.
OdpowiedzUsuńCoś jednego, małego mogę zrobić. Może w wakacje?
:)
Zarzekałam się, że nigdy w życiu, ale co tam! raz się żyje!
Ela
A ja się już niczego nie zarzekam, ale na razie nie będę zgłębiała tajników kolejnej techniki.
OdpowiedzUsuńJednak Wam będę kibicowała:-))
Piękny prezent, z niecierpliwością czekam na Twoje poczynania :)
OdpowiedzUsuń