Wczoraj pojawił się kolejny, emotek. Niby taki, jak poprzednie, ale trochę inny. Na ten mały eksperymencik zdecydowałam się w ramach walki z nudą i rutyną. Nowych doznań twórczych mi się zachciało.
Breloczek skończyłam w środku nocy, sfotografowałam "na gwałt" (co widać) i dzisiaj przekazałam nowej właścicielce, która pozwoliła go obmacać czterem koleżankom i jednemu koledze. Teraz emotek dynda sobie wesoło przy kluczach...
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze.
Bardzo ładny breloczek:)
OdpowiedzUsuńFajny, oryginalny uśmieszek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaka śmiesznota.......
OdpowiedzUsuńBoski słodziak:)))
OdpowiedzUsuńBeatko, za głowę się łapie, że tak długo u Ciebie nie byłam!!!
OdpowiedzUsuńEmotek CUDNY!!!!!!!
Jestem wielką fanką Twoich emotków:-)