Pierwsza robótka w 2009 r. Kupiłam szary golf i zabrakło mi do niego biżuterii. Oczywiście miałam dylemat dotyczący techniki i wzoru. Frywolitka robiona czółenkiem odpadła w przedbiegach. Wykonanie takiego naszyjnika trwałoby miesiąc. Wybrałam więc frywolitkę szydełkową. Nici „Cable” i koraliki kupiłam u Joli, wzór „zgapiłam” ze strony Klary S. http://www.middia.net/domocredix/index.php?id_kat=2&id=3
Beatko, tempo zabójcze:)) i jaki efekt!!
OdpowiedzUsuńJolu, takie naszyjniki robi się szybko:)Sweter dłubię trzeci miesiąc :(
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!
OdpowiedzUsuń