3.07.2009

Konie, koniki, konisie

Zaczęły się wakacje. Wreszcie. Wprawdzie pogoda nas nie rozpieszczała, a ciągle padający deszcz działał przygnębiająco, ale perspektywa dwóch miesięcy odpoczynku robiła swoje. Wreszcie mam czas na czytanie książek i robótkowanie. Przede mną jest długo wyczekiwany wyjazd na wieś, a tam ogród, spacery, dobre jedzenie i słodkie nicnierobienie. Aby mi się dni nie dłużyły, postanowiłam przygotować dla Gospodyni prezent, a właściwie kolekcję o tematyce końskiej. Inspiracji szukałam jak zwykle w Internecie.


Znalazłam konika robionego szydełkiem (http://www.crochetville.org/forum/printthread.php?t=28932) i szydełkową łapkę do garnków (niestety nie zanotowałam adresu strony).






















Koniki szyte z filcu powstały według szablonów wykonanych na wzór dziecięcej zabawki(http://www.crochetville.org/forum/printthread.php?t=28932) Muszę przyznać, że „końskie” prace sprawiły mi dużo radości. Czy spodobają się pani Danusi…….? Tego dowiem się 21 lipca. Jedno jest pewne, to nie były moje ostatnie konisie. Nika już złożyła zamówienie na filcaki, a szydełkowych jeszcze nie widziała.

1 komentarz:

Komentarze zawsze cieszą i dlatego bardzo wszystkim za nie dziękuję