Uwielbiam hafty Joli i dlatego umówiłam się z nią na ptasią wymianę. Ptaszek, który do mnie trafił jest piękny i przypomina mi kogoś bardzo bliskiego (hihihi). Jest taki zam zadziorny i pyskaty. Wisi teraz w mojej "pracowni" i poprawia mi humor.
Zdjęcie Pyskacza pożyczyłam od Joli :)
Zdjęcie Pyskacza pożyczyłam od Joli :)
Ponieważ ja nie wyszywam, przygotowałam dla Joli ćwirbelka szydełkowego (podobnego widziałam kiedyś w sieci).
Dziękuję Beatko za wymianę - Gwarek jest fantastyczny!!
OdpowiedzUsuńPOWALAJĄCA PTICA.........
OdpowiedzUsuńĆwirek-świrek. Tak bym go nazwała.
OdpowiedzUsuńKulek nie nadążasz zbierać!!!
Ela
Jej jaki on jest piękny ten ptaszorek!
OdpowiedzUsuń