Parę miesięcy temu, umówiłam się z Darią na wymiankę regionalną. Pomysł był ciekawy ponieważ Ja nie znam Lubelszczyzny a Daria Dolnego Śląska. Czas szybko minął i tuż przed moim wyjazdem na wieś, otrzymałam pękatą kopertę a w niej....
- ... i malutkimi koteczkami z modeliny. Niestety mój aparat zbiesił się i nie chciał kotkom zrobić porządnych zdjęć ;(
- w kopercie był też kajet kulinarny....
- i informacją o kuchni zamojskiej i przepisami kulinarnymi (może dzięki temu kajetowi polubię gotowanie),
- bardzo poręczna i pojemna (sprawdziłam) torba na zakupy,
Dla mnie, przygotowanie podarunków regionalnych stanowiło nie lada wyzwanie, bo przecież wiadomo, że dawne wzornictwo (sprzed 1945 r.) zaniknęło a to, które pojawiło się po wojnie jest mieszanką wielokulturową i właśnie taką mieszankę Daria ode mnie dostała.
- biscornu wyszyte oryginalnym haftem mieszkańców Zachełmia (Kotlina Jeleniogórska) Górale zdobili nim swoje stroje od początku XX w.,
- "etujkę" na skarby z motywem ludowym,
- nie byłabym sobą gdybym nie przygotowała czegoś „książkowego”. Tym razem był to ręcznie szyty notes z kulinarnymi fragmentami kryminałów Marka Krajewskiego i przepisami z dawnej kuchni wrocławskiej.
Był to mój debiut introligatorski i dlatego jestem z notesu bardzo dumna.
- krasnalka Frydrysia (Frydrycha nie mogłam zrobić bo mało urodziwy :), która ma na sobie ubranko w kolorach wrocławskich (czerwony i żółty), pomarańczową czapeczkę (Pomarańczowa Alternatywa) i szlaczek WKS Śląsk. Ten ostatni element stroju otrzymała na polecenie Uli
- naszyjnik podobny do ukraińskiej krywulki. Po wojnie spora grupa mieszkańców Ukrainy przeniosło się do Wrocławia, a więc można założyć, iż jest to produkt regionalny ;)
- torebka dla każdej eleganckiej kobiety....
Od Darii otrzymałam także przydasie w postaci serwetek do decoupage.
Dario bardzo, ale to bardzo dziękuję za wszystkie, otrzymane od Ciebie, cudeńka. Mam też nadzieję, że jeszcze kiedyś powtórzymy zabawę wymiankową. Joli dziękuję za mistrzowskie zdjęcia moich prac.
Dario bardzo, ale to bardzo dziękuję za wszystkie, otrzymane od Ciebie, cudeńka. Mam też nadzieję, że jeszcze kiedyś powtórzymy zabawę wymiankową. Joli dziękuję za mistrzowskie zdjęcia moich prac.
Ech, tyle cudowności to ja dawno nie dostałam :) Dziękuję Ci serdecznie za tą wymiankę :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Beatko - jest jeszcze całkiem współczesny haft wrocławski.
OdpowiedzUsuń:)
Świetny pomysł. Brawo dziewczyny!
Ela
WOW, ale cuda, super pomysł
OdpowiedzUsuńMiałam to szczęście robić w tej wymiance za kuriera i przyznaję, że byłam pierwszą osobą, która oglądała i macała.
OdpowiedzUsuńBeatko, wszystko zrobiło na mnie wrażenie:-)
Piękna wymianka , taka na bogato :)
OdpowiedzUsuńJa znam zarówno Lubelszczyznę jak i Dolny Śląsk !