15.04.2013

Turkucie

Jak wszystkim wiadomo, nie ma wypoczynku bez dobrej książki i robótek :) Jak widać, mój pobyt w Sarbinowie zaowocował nowym tworem w postaci takiego oto naszyjnika.
Tym razem naciągnęłam na nitkę koraliki Toho 11/0: matowe- transparent frosted teal, lekko błyszczące - transparent capri blue i bardzo błyszczące - silver lined teal
Wzór znalazłam tu [klik]

10 komentarzy:

  1. Teraz widać co za cudo, brawo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo..., ale jak dla mnie to powinien być w innej kolorystyce;-)
    Jedno techniczne pytanie: ile metrów koralików nawlekłaś??:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności. Od razu widać, jak wspaniale wypoczęłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, uwielbiam taką kolorystyk, muszę też sobie taki naszyjnik sprawić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne cacko!
    Cieszę się, że już wróciłaś.
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  6. Cześć.....
    Polubisz mnie... z powrotem? :-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ajajaj! jakże Ci zazdroszczę wypoczynku :)
    Śliczny naszyjnik!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj!
    Zdobyłam wyróżnienie Liebster Blog Award. Teraz ja nominuję Ciebie więc zapraszam do mnie po tzw. "Wyróżnienie". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze cieszą i dlatego bardzo wszystkim za nie dziękuję