8.05.2013

Kocie RR

Nie mam ostatnio "melodii" do robótkowania. Sweter dla Niki - leży, bluzka, co to ją zaczęłam nad morzem - spruta i w postaci kłębków czeka na lepsze czasy, futerał na komórkę, też wielokrotnie pruty i przewlekany na inną nitkę, się robi.... Tylko kota na gosiowej kanwie udało mi się skończyć....
Pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. śliczna kota:) każdy ma chwile nic-nie-robienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój kot jeszcze czeka...
    Ale mnie zachęciłaś, bo ładny jest.
    :)
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kociak!
    Melodia wróci prędzej niż myślisz... ;)
    Uściski i pozdrowienia przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kotek cudny :-)A melodia wróci :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo udany kotek. Mój ciągle leży i czeka. Dzisiaj MUSZĘ go wyszyć, a tez kompletnie nie mam melodii...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne kocisko :) moze akurat rozgoni "bezwenie" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kociak jest boski. A co do braku weny .... to mam nadzieję, że już nieaktualne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze cieszą i dlatego bardzo wszystkim za nie dziękuję