Nazwę wymyśliła Jola i niech tak zostanie, bo faktycznie jest to twór wielofunkcyjny. Można go przyczepić do kluczy, a można też zawiesić na choince...
Breloczek wymacałam na żywca. To jest taka miniatura..... jak można nagrzeszyć by za życia takie cipizdułkowate półsłupki wydziergać dokoła....brak słów!
No proszę, w jego wielofunkcyjność wierzę...
OdpowiedzUsuńCzyli można używać cały rok:) Super:)
OdpowiedzUsuńWow! Znaczy - nazwę zaakceptowałaś! Hura!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Bardzo mi się podoba:-)
Beatko, bardzo proszę, zlikwiduj tę weryfikację słowną. szału dostaję:-(((
UsuńJolu, spróbuję... Może mi spamerzy już odpuszczą :)
UsuńWielofunkcyjne cudo!
OdpowiedzUsuńBreloczek wymacałam na żywca. To jest taka miniatura..... jak można nagrzeszyć by za życia takie cipizdułkowate półsłupki wydziergać dokoła....brak słów!
OdpowiedzUsuńNooo Siostro, jesteś Wielka!
OdpowiedzUsuńŚliczne som!!
Weź ino przywieź jutro, bo też chcę zmacać, jak Hania :-)
Beatko, zaznacz w ustawieniach, aby tylko ci z kontem gugla się mogli wypowiadać to te automaty zamilkną :)
OdpowiedzUsuńFajnie układa się ten wzór:)
OdpowiedzUsuńOd razu mówiłam, że na bombkę wygląda.
OdpowiedzUsuń:)
Nazwa niezła!
Ela