Mandala, to rysunek na planie koła, tworzony w stanie zbliżonym do medytacji. Gotowa mandala odzwierciedla stan psychiczny autora, odkrywając między innymi to, co ukryte jest przed jego świadomością. Przemawia, podobnie jak sny, językiem barw i symboli. Po stworzeniu mandali możemy pokusić się o jej interpretację, patrząc na nią jak na obraz swojej duszy. Jednakże interpretacja taka nie jest konieczna, gdyż już sam proces tworzenia mandali jest terapią. Mandala porządkuje nasz wewnętrzny świat, pozwalając treściom z podświadomości przemieścić się w obszar świadomy. W ten sposób pomaga zrozumieć siebie i odnaleźć swoje miejsce w świecie zewnętrznym. Po jej stworzeniu poczujesz, że Twoje myśli są bardziej uporządkowane a Ty sam - zrelaksowany."
Słowo mandala pochodzi z sanskrytu, gdzie oznacza: cały świat, święty krąg, centrum lub koło życia. Hindusi nazywają tak okręgi rysowane podczas rytuałów religijnych. Jednakże historia mandali sięga dalej i szerzej - aż po koliste rysunki, będące najstarszymi symbolami religijnymi ludzkości niemal wszystkich kultur od czasu paleolitu począwszy. Najwspanialszymi mandalami może się poszczycić buddyzm tybetański, w którym tworzenie i oglądanie mandali jest formą medytacji. Także kultura chrześcijańska posiada swoje dzieła: witraże w kształcie rozet w średniowiecznych katedrach, czy też serię mandali Giordano Bruno. Więcej na temat mandali można przeczytać TU
Słowo mandala pochodzi z sanskrytu, gdzie oznacza: cały świat, święty krąg, centrum lub koło życia. Hindusi nazywają tak okręgi rysowane podczas rytuałów religijnych. Jednakże historia mandali sięga dalej i szerzej - aż po koliste rysunki, będące najstarszymi symbolami religijnymi ludzkości niemal wszystkich kultur od czasu paleolitu począwszy. Najwspanialszymi mandalami może się poszczycić buddyzm tybetański, w którym tworzenie i oglądanie mandali jest formą medytacji. Także kultura chrześcijańska posiada swoje dzieła: witraże w kształcie rozet w średniowiecznych katedrach, czy też serię mandali Giordano Bruno. Więcej na temat mandali można przeczytać TU
Mandale, można wysypać z piasku, można je narysować kredkami, namalować farbami, wyhaftować bądź zrobić szydełkiem. Taką właśnie zabawę zaproponował Klub Twórczych Mam. Lubię mandale, lubię się bawić i w związku z tym, przez cztery miesiące będę zmagała się z wzorem opracowanym przez Sophie. Wzór, do łatwych nie należy, ale za to w grudniu powinnam mieć takie cudo. Nie wiem czy podołam...
Materiały: kordonek Maja 8, szydełko: 1,00
Podoba mi się bardzo! Tak bardzo, że chyba też się skusze, bo przecież mam za dużo wolnego czasu ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że masz...
UsuńNo i ja też. Też mam czasu wiele.
UsuńZ tym, że z tymi wszystkimi terminami i publikacjami to ja już nie przyswajam, więc sobie ze zdjęć Pani porobię.
UsuńNa pewno dasz radę :-) Będę trzymać kciuki :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na całość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Chorera!! Cudne to to!! Czy ja mam jeszcze czas na takie rzeczy?? Zachorowałam!!
OdpowiedzUsuńNo i po co Ci to chorowanie - dołącz się i już :)
UsuńBardzo kolorowa ta mandala. Podoba mi się.;)Myślę, że podołasz ze wzorem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:)
No dobrze. Zrobisz mandalę. i co z nią się robi? Kocyk dla dzidzi - za małe. Torebka? Podusia? Bo tylko dla samego robienia to mi się nie chce...
OdpowiedzUsuń;)
Ela
Na cele charytatywne można ją przeznaczyć. Moja będzie miniaturowa, to nie wiem co z niej zrobię :)
UsuńPozdrawiam
Podołasz będzie super !
OdpowiedzUsuń