Pokurzyłam trochę w tym roku... Wzorki miałam dwa. Pierwszy, już wypróbowany, podpatrzyłam u Petals to Picots. Lubię te kurki, bo robi się je szybko i łatwo a "produkt" końcowy podoba się osobom obdarowanym
Poszukując inspiracji wielkanocnych zobaczyłam, na Craftsy, śmieszne kurki z dyndającymi nogami. Początkowo próbowałam je "odgapić" ze zdjęcia, ale poległam.... Moje nieudane próby śledziła Koleżanka Dorota i najpierw popukała się w czoło a potem nabyła wzorek od autorki (Natalija Puschkina). Dziękuję Devo.
Materiały: włoczka Myra, Camilla, Supreme
super kurki, na prawdę są świetne i idealne na prezent, bo kto by takiej kurki nie chciał
OdpowiedzUsuńŚliczne kurki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kurki są urocze!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Ela
fajniutkie :)
OdpowiedzUsuń