Znowu dopadły mnie maleństwa, ale teraz do końca miesiąca biorę urlop i zabieram się do tak zwanych ufoków. Jesienią czeka mnie nowe wyzwanie i dobrze by było gdybym dwie chusty i kamizelkę skończyła. Trzymajcie kciuki.
Breloczkowe zajączki już były i pewnie jeszcze będą. Autorką wzoru jest Nansy Oops. Nowością są aplikacje, które robiłam korzystając z wzorów płatnych (Vendulka Maderska) i darmowych (Tamara Kelly, mycrochetprojects i Vendulka Maderska).
Wzory:zajączek: TU
motylek: TU
domek: TU
samochód: TU
ośmiornica: TU
Materiałoznawstwo: kordonek Maja 8 i Aria, szydełko 1,0 i 1,75
Przepiękne prace, króliczki skradły moje serce
OdpowiedzUsuńZajączki czy króliczki - przecudne!
OdpowiedzUsuń:)
Ela
Jakie sympatyczne prace :D
OdpowiedzUsuńBeatko, w breloczkach nie masz sobie równych!! Króliczki są.... są takie królicze :)
OdpowiedzUsuńSame słodziaki:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuń