Poproszono mnie o zrobienie końskich breloczków. Kiedyś takowe robiłam, ale moje palce, po pierwsze - zapomniały, a po drugie - zestarzały się zdziebko. Zrobienie wszystkich elementów nie stanowiło problemu, ale zszycie centymetrowej głowy z centymetrową szyją i niewiele większym tułowiem, łatwe nie było.... Zszyte konie mają od 3,5 do 4 cm, i bez problemu przechodzą przez "zawieszkowe" kółko. Wkrótce breloczki wyruszą w długą podróż i mam nadzieję (jak zwykle), że się spodobają.
Materiały: Kordonek Maja 8 i Kaja, koraliki Toho 15/0, na grzywy, ogony i siodła - mulina w różnych kolorach (pomysł Joli)
Szydełko: 1.00
Miniaturyzacja zawsze była Twoją specjalnością :)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam, a często mi się to nie zdarza :D
OdpowiedzUsuńCudne konie :-) Przepiękny i kolorowy tabun :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Beatko!
OdpowiedzUsuńŚliczne są!
Ela