20.09.2011

Kokeshi Doll

Z okazji powracającej weny twórczej (nareszcie) zrobiłam Kokeshi Doll. Podobną znalazłam na blogu Sarah, ale moja, na prośbę Joli otrzymała wyszywane kimono.



Do "produkcji" wykorzystałam: kordonek Kaja i Maja, koraliki niewiadomego pochodzenia i Toho. Następne laleczki powstaną wkrótce :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie tutaj

7 komentarzy:

  1. Beatko! Japoneczka jest wspaniała!! Cieszę się, że przychyliłaś się do mojej prośby. Bo czy Japonka bez kimona to Japonka??;-)
    Kokeshi Doll była przeze mnie osobiście wymacana. Obiektywnie powiem, że na żywca wygląda dużo lepiej:-))
    Ciesze się, że wracasz do formy robótkowej:-*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta laleczka jest rewelacyjna! Po prostu cudeńko! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodka laleczka, z niecierpliwością czekam na następne :D
    PS: międzyczasem służę pomocą przy biscornu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A bogate wnętrze tej lalki?
    Korek od szampana/ Kulka od dzodorantu?
    Zdradź szczegóły!
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  5. Elu, oczywiście, że w główce jest kulka od dezodorantu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na kolejne Japonki i Chinki i za każdym razem jak mi je dasz do ręki to przelicz:P

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawsze cieszą i dlatego bardzo wszystkim za nie dziękuję