W czerwcu pokazałam, zrobioną z bawełny Cahlista "czapkę na dobry humor". Ponieważ zostało mi sporo włóczki postanowiłam zrobić z niej szal. Tym razem wykorzystałam osiemdziesiąt cztery kolory i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Szal ma dwa metry długości i 30 cm szerokości. Jako zapinka posłużyła mi gąsienica Acronicta aceris.
Materiałoznawstwo: bawełna Scheepjes Cahlista, druty nr 4,5
Świetny optymistyczny i bardzo energetyczny szal :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
UsuńSesja zdjęciowa w pięknym miejscu. Szal bardzo energetyczny.
OdpowiedzUsuń