Koralikową mandalę zrobiłam w styczniu 2020 roku. Wybierałam się wtedy do Wrocławia i z tej okazji postanowiłam powiększyć swój biżuteryjny zasób. Bardzo dobry tutorial znalazłam na blogu Royal-Stone, a ponieważ nie miałam odpowiedniego drewnianego dysku, do środka włożyłam kawałki filcu. Sznureczek uszyłam wzorem kwadratowym (square stitch). Zdjęcia są takie jak widać, ale mój komórkowy aparat nie poradził sobie z uchwyceniem kolorów.
Materiałoznawstwo: Koraliki Toho 11/0 i 15/0
Śliczny wisior!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCoś pięknego 🙂jestem oczarowana!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń