W 2017 r. robiłam pled pogodowy (Temperature Blanket ). Zostało mi sporo włóczki, która zalegała w pudle. Na odzież się nie nadawała ponieważ zawierała za dużo akrylu w akrylu, ale w narzutach i poduchach jej skład nie przeszkadzał, tym bardziej, że w domu jest kot. Bardzo się ucieszyłam kiedy na facebooku pojawiła się informacja o CAL-u organizowanym przez Kirsten Bishop Design. Zapisałam się do grupy i w lipcu zaczęłam robić Harmony. Postanowiłam sobie, że będę robiła dopóty, dopóki starczy mi materiału. Włóczki zabrakło mi na ostatnią, dziesiątą część i na bordiurę. Całość ma 175 x 175 cm., wyszedł więc całkiem spory pledzik. W pudle, przez chwilę było luźno, ale już nie jest.
Materiałoznawstwo: włóczka Nako Bonbon Ince, szydełko 4,0
Fajny resztkowy kocyk. I całkiem spory. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPled wygląda wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie pozostałości włóczkowych.
Pozdrawiam :))