To ostatnia czapka w tym sezonie, pewnie wyjdzie na spacer dopiero jesienią, ale cieszę się, że ją zdobiłam. Wzór czekał od dawna ponieważ miałam pomysłu na włóczkę. Na tę właściwą trafiłam przypadkiem, w e-dziewiarce. Bardzo spodobał mi się jej skład - wełna merino (60%) oraz lyocell (tencel) (40%) i dlatego postanowiłam ją wypróbować. W przypadku Balance od firmy Atelier Zitron, włókno o tajemniczej nazwie "tence" produkowane jest z eukaliptusa. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Włóczka jest miękka, gładka i jedwabista w dotyku, nie rozdwaja się w trakcie pracy. Po wypraniu także wygląda bardzo dobrze. Znakomicie rozpisany wzór Kamili Wojciechowskiej również nie sprawił mi problemu. Mogę więc spokojnie polecić i włóczkę i wzór.
Materiałoznawstwo: włóczka Balance Balance od firmy Atelier Zitron, druty 3,25, 3,5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze zawsze cieszą i dlatego bardzo wszystkim za nie dziękuję