Udało mi się skończyć skarpetki o wdzięcznej nazwie "Wrocek". Trwało to długo, ale nie z powodu wzoru, który jest łatwy i znakomicie rozpisany przez Dorotę Knitolog Morawiak, tylko z powodu lenistwa rąk moich. Jakoś im się ostatnio nic nie chce robić. Zmobilizowały się jednak gdyż albowiem "Wrocek" to Wrocław, a za Wrocławiem trochę się tęskni. Przy tej okazji przetestowałam druty addiCraSyTrio Bamboo i jestem nimi zachwycona. Są leciutkie, nitka trzyma się drutu, nie trzeba wyciągać żyłki, jak przy magic loopie, jednym słowem druty idealne do dziergania skarpetek ażurowych.
Materiałoznawstwo: włóczka Hot Socks Pearl mit Kaschmir (Gründl), druty 2,25.
Te skarpetki bardzo pasują do Wrocka, który również baaardzo się za Tobą stęsknił :)))
OdpowiedzUsuń